Po 40-stce sen to nie luksus – to hormonalna konieczność.

Dowiedz się, co mają do tego kolacja, kortyzol i progesteron.

Obejrzyj VIDEO

Zaufaj mojej sprawdzonej i autorskiej metodzie działania,
która pozwala moim klientom
schudnąć od 5 do 55 kg bez konieczności stosowania diet.

FUNFUCT: To nie jest żadna tajemna ani magiczna technika.
To wynik mojej własnej drogi oraz 10-cio letniego doświadczenia w pomaganiu osobom, które straciły nadzieję
na skuteczną utratę wagi.

Nie ufaj mi, sprawdź co mówią inni

Mógłabym pisać wiele o tym, co robię, kim jestem... Ale jakie to ma znacznie? Mogę tu wpisać wszystko.

Najlepiej zobacz co mają do powiedzenia osoby, które ze mną podjęły współpracę!

Wiola była przekonana, że już nigdy nie schudnie i nie będzie szcześliwa.

Basia schudła już ponad 20 kg.
Od ponad 1,5 roku z lekkością utrzymuje swoją masę ciała. 

Dorota je do syta i nie wchodzi w stare "maliny"

Agnieszka unormowała swoje żywienie, je do syta i nie podjada między posiłkami.

 Rozgościły się w jej szafie kolejne mniejsze ciuchy! 

TO WAŻNE!

Jeśli nadal tu jesteś, to znaczy, że Twoje ciało naprawdę chce być usłyszane

Być może próbowałaś już wielu diet.

Być może zdarzyło Ci się płakać z frustracji, gdy „znowu nie wyszło”.

Być może masz wrażenie, że Twoje ciało się zmieniło… a Ty nie wiesz, jak je dogonić.

Ale nadal tu jesteś.

To znaczy, że wciąż masz w sobie iskierkę nadziei – że można inaczej.

I wiesz co? Można.

Nie zapraszam Cię do kolejnego planu odchudzającego.

Zapraszam Cię do rozmowy. Prawdziwej. Z uważnością i bez oceniania.

To nie musi być wielka decyzja.

Na początek wystarczy 30 minut online lub telefonicznie, żebyśmy wspólnie sprawdziły, czy to, co Ci oferuję – rezonuje z tym, czego teraz naprawdę potrzebujesz.

Bez zobowiązań.
Bez strategii sprzedażowej.

Tylko Ty, ja i Twoje ciało – które być może po raz pierwszy od dawna zostanie wysłuchane.

💬 Może to moment, by zadać sobie kilka ważnych pytań:
🟣Czy moje ciało czuje się bezpiecznie, kiedy jem?
🟣Czy wieczory są dla mnie czasem wyciszenia… czy walki z myślami i poczuciem winy?
🟣Czy wiem, jak odżywiać się w zgodzie z hormonami, a nie wbrew nim?

Nie jestem cudotwórczynią.
Ale wiem, że już po kilku dniach z czułością do siebie można poczuć różnicę:
🟣 Spokojniejszy sen
🟣 Mniej napięcia
🟣 Więcej oddechu w relacji z jedzeniem
🟣 I... lżejsze ciało – nie tylko fizycznie


Nie obiecuję, że schudniesz 20 kg w dwa miesiące.
Ale mogę obiecać, że zaczniesz wracać do siebie. Z troską, zrozumieniem i spokojem.

Bo Twoje ciało nie jest problemem. Ono jest drogą.

Jeśli czujesz, że to może być Twój moment –
📋 wypełnij krótką ankietę (link poniżej),
a ja odezwę się z propozycją rozmowy.

Koniec końców, na świecie są 2 typy osób...

Czy jesteś:

Obserwatorem?

Są ludzie, którzy łapią nowinki, ale są mistrzami w wymówkach! Spoglądają na innych odnoszących sukcesy, którzy skorzystali z okazji, na które sami się nie zdecydowali.

BĄDŹMY SZCZERZY!

Przecież NIC
nie ryzykujesz.

Zanim pomyślimy o konkretach i formalnościach, porozmawiajmy – zwyczajnie, po ludzku.
Nie musisz się zobowiązywać. Nie musisz być pewna.
Wystarczy, że chcesz sprawdzić, czy to, co czujesz – ma sens.
Proponuję Ci 20–30 minut rozmowy – telefonicznej lub online.
Rozmowy, w której wyłożymy karty na stół. Sprawdzimy, czy jesteśmy po tej samej stronie.
Czy mój sposób pracy z ciałem, snem i jedzeniem – naprawdę może być dla Ciebie wsparciem.

Tylko otwarta i szczera rozmowa. Jeśli podczas konsultacji stwierdzisz, że chcesz skorzystać z mojej pomocy oraz razem dojdziemy do wniosku, że będzie ona dla Ciebie odpowiednia, wówczas mogę zaproponować Ci dalszą pomoc i wsparcie.

Nie będzie żadnej presji. Ani manipulacji.Będzie ciekawość, empatia i Twoje „tak albo nie”.

Może chcesz się najpierw zatrzymać i zapytać siebie:Czy to, co robię z jedzeniem i snem, naprawdę mi służy?Czy nie jestem już zmęczona ciągłym „ogarniam sama”?Czy moje ciało zasługuje w końcu na zrozumienie – zamiast poprawiania?Jeśli coś w Tobie właśnie kiwnęło głową: „tak, to o mnie” – wypełnij krótką ankietę:

A potem porozmawiajmy.
Na spokojnie. Z szacunkiem.
Tak jak lubisz – po kobiecemu.
To może być pierwszy krok ku zmianie,
której jeszcze nie znasz.
Ale być może bardzo za nią tęsknisz.

Z sercem,
Kamila